Moja Akita-inu
poniedziałek, 9 maja 2011
Akita i morze!
środa, 27 kwietnia 2011
Woda!
Postanowiłem sprawdzić czy psy rasy akita inu lubią wodę.
Moja akita zawsze ma miskę pełną wody, nie, dlatego, że nie pije, ale dlatego, ze dbamy, aby miska była pełna wody.
Powstała kwestia czy będzie możliwa kąpiel pieska! I tu muszę przyznać się do porażki!
Moja akita (a z tego, co czytałem to inne też), gdy na swoje drodze napotka kałużę to z takim pewnym zdegustowaniem omija ją szerokim łukiem. Jeżeli zdarzy mu się wejść do kałuży to mam wrażenie, że naruszyło to jego godność. Zatem nie dziwiło mnie, że nie był zainteresowany kąpielą.
Dlatego też doznałem szoku podczas ostatniego spaceru. W mojej okolicy jest rezerwat. W rezerwacie tym jest część lasu stojąca w wodzie. Widok jest niesamowity!
Mój piesek biegał swobodnie wydeptaną drużką i wtem zatrzymał się nad wodą. Byłem przekonany, ze dalszy scenariusz będzie taki jak zwykle, czyli dużym łukiem obejdzie tą część lasu. A tu pies wszedł do wody i z pełna premedytacją brną dalej. Muszę przyznać, że mnie zamurowało. Nie wiedziałem czy ruszać na pomoc czy stać i cierpliwie czekać na rezultat tego doświadczenia. Woda była płytka i mój piesek, (który nie jest mały) szedł w wodzie - nie wiem czy grunt mu się skończył czy nie, ale w pewnym momencie uszy położył po sobie i zawrócił. I tu powstał problem nie bardzo wiedział jak wyjść, w którą stronę iść! Cała akcja zakończyła się sukcesem.
Ale zaczynam się zastanawiać czy moja akita wejdzie do jeziora i będzie pływać?
Święta!!!
Po pierwsze wszyscy byli w domu i spędzali razem czas. A to oznaczało częstsze spacery. Pogoda nastrajała do przebywania na dworze.
Po drugie święta to gotowanie przeróżnych potraw. A to oznacza jedzenie!!!
Jak wiecie dla piesków jedzenie to jedna z najważniejszych czynności. Zatem nie powinno nikogo dziwić, że piesek pilnował każdej osoby wychodzącej z domu w nadziej, że otrzyma coś pysznego!!!
Mam nadzieję, że spędziliście miło i radośnie czas w gronie rodzinnym!
czwartek, 21 kwietnia 2011
Przyjdziesz czy nie?
niedziela, 17 kwietnia 2011
Zostań!!!
poniedziałek, 11 kwietnia 2011
Spacer z psem
Spacer może być przyjemny, ale zawsze zdarza się sytuacja, że pieska trzeba przywołać i zapiąć na smycz. Wówczas spacer może być przyjemny, jeżeli nauczyliśmy pieska chodzenia na swobodnej smycz.
Uzbrojeni w taką wiedzę, smycz oraz przysmaki ruszamy na spacer. Zapięty piesek zaczyna ciągnąć, co zrobić?
Sprawa jest prosta, wystarczy stanąć i poczekać aż piesek się cofnie, nagrodzić go słownie i przysmakiem. Ważne jest, aby pójść w kierunku, w którym piesek ciągnie. W ten sposób uczymy go, że ciągnąc nigdzie nie dojdzie, a jednocześnie idąc ze spokojem bez ciągnięcia dojdzie tam gdzie "nos chce".
Z dorosłym psem, silnym i nauczonym ciągnąć będzie ciężko i tylko od naszej determinacji zależy czy zmienimy jego nawyk!
Nagradzanie psa-tak, bicie-nie!!!
Każdy właściciel ma swoje sposoby by nauczyć psa posłuszeństwa i dobrych manier. Nie zawsze jest to proste, bo wśród psów też są uparciuchy z którymi trudno sobie poradzić.
W żadnym wypadku nie wolno bić psa! najbardziej skutecznym sposobem szkolenia i postępowania są metody pozytywne,oraz całkowite ignorowanie psa gdy zachowuje się źle. Nie zwracanie uwagi jest naturalnym zachowaniem, które wszystkie psy stosują wobec siebie nawzajem i doskonale znają jego znaczenie. psa należy ignorować tak długo, aż zacznie szukać kontaktu z nami. Ale wtedy nie można dać się sprowokować, tylko odczekać jeszcze chwilę, a następnie wypowiedzieć komendę. Gdy pies ją wykona, zachowujemy się tak, jakby się nic nie wydarzyło.
Z każdym psem warto pracować, ale dobre efekty uzyskuje się tylko wtedy, gdy szkoli się go właściwie!!! Przede wszystkim należy stosować metody pozytywne. Nagradzanie tylko za wykonanie komendy nagroda jest cenna informacji dla psa motywuje go do dalszych starań. Można stosować zabawę z wykorzystaniem gadżetu,który jest niedostępny na co dzień smakołyku i pochwały słownej lub głaskania po żabocie i bokach pyska. Nie należy głaskać psa po głowie ani między uszami ani też klepać go w tym miejscu - taki gest nie jest dla niego nagrodą.
Zajęcia z psem powinny trwać najwyżej ok. 5min. i składać się z 4-5 kilkusekundowych powtórzeń. Godzinne treningi nie maja sensu, bo psy nie potrafią koncentrować się tak długo i są znudzone pracą. Ćwiczenie należy urozmaicać - zaczynać od najłatwiejszych i w miarę postępów stopniowo je utrudniać. Warto pamiętać, że zbyt trudne ćwiczenia zniechęcają psy do szkolenia. Dobrze poprowadzony trening jest atrakcją dla psa i sprawia mu przyjemność!
--Stopka
http//psina-owczarkiniemieckie.blogspot.com
Moja Akita-Inu
Z uwagi na przymioty charakteru takie jak wierność, oddanie, upór i zawziętość, w Japonii urosły do rangi zwierząt mitologicznych.
Znana jest historia o psie, który czekał codziennie na stacji na swojego pana, który zmarł 10 lat wcześniej w miejscu pracy. Inna opowieść dotyczy nieudanej wyprawy, w trakcie, której porzucono ładunki i psy. Po kilku latach powrócono w miejsce pozostawienia ładunków i okazało się, że akity tam pozostały pilnując go. W obu przypadkach psom postawiono w Japonii pomniki.
Właśnie to spowodowało, ze dziś jestem właścicielem psa rasy akita-inu.
Mój piesek ma umaszczenie pręgowane. Urodził się w sierpniu 2010 roku.
http://domwbudowie.blogspot.com/
środa, 6 kwietnia 2011
Szkolenie cz. 2
Rozpoczęliśmy zatem naukę komendy waruj.
Pozycja wyjściowa - siad, następnie smakołyk znajdujący się w zamkniętej ręce podsuwałem mu pod pysk i kierowałem dłoń ku ziemi. Piesek siedząc, pochylał się i kład. Moja akitka szybko zrozumiała, o co mi chodzi. Każdy spacer to powtarzanie ćwiczeń od 3 do 7 razy. Po paru dniach dołączyłem do tego komendę głosową.
Gdy piesek już wykonywał polecenie "waruj" dołożyłem do nauki gest ręką, symbolizujący komendę.
poniedziałek, 4 kwietnia 2011
Przysmaki
Mimo, że moja akita to średniej wielkości odkurzacz to nie wszystko zadowoli jego podniebienie. Po wielu próbach znalazłem takie produkty, które zawsze wpływają na jego reakcje. Dostaje też gryzaki, (co prawda na opakowaniu jest wskazane, że to dla alergików, ale weterynarz nie widział problemu), ale te dostaje w mniejszych kawałkach i są podawane jako super nagroda. Muszę tu zaznaczyć, że nie stwierdzono, aby moja akita była alergikiem.
Dzięki cierpliwości obu stron udało się znaleźć takie przysmaki, które powodują, że piesek z radością dba a być blisko swego człowieka.
No nie wiem, kto kogo tu tresuje!!!
http://domwbudowie.blogspot.com/