poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Przysmaki

Mój piesek to żarłoczna bestia. Jest szczeniakiem, więc ma ogromne potrzeby, ciągle rośnie i szaleje po ogrodzie. Żeby go zachęcić do współpracy szukałem przysmaków. W zwykłych sklepach mają wyłącznie karmy (rzadko karmy dla szczeniaków). W marketach są przysmaki - ciasteczka, ale są dość duże. Mój piesek na początku nie bardzo wiedział, o co chodzi. W reszcie w sklepach specjalistycznych można nabyć przysmaki o różnych smakach (nawet mix), których wielkość nie kojarzy się z kluską. W jednej z książek przeczytałem, że szkoląc psa wystarczy dać mu mały smakołyk, aby go nagrodzić, wskazano tam, że psy nawet najmniejsze okruszki wciągną niczym odkurzacz!
Mimo, że moja akita to średniej wielkości odkurzacz to nie wszystko zadowoli jego podniebienie. Po wielu próbach znalazłem takie produkty, które zawsze wpływają na jego reakcje. Dostaje też gryzaki, (co prawda na opakowaniu jest wskazane, że to dla alergików, ale weterynarz nie widział problemu), ale te dostaje w mniejszych kawałkach i są podawane jako super nagroda. Muszę tu zaznaczyć, że nie stwierdzono, aby moja akita była alergikiem.
Dzięki cierpliwości obu stron udało się znaleźć takie przysmaki, które powodują, że piesek z radością dba a być blisko swego człowieka.
No nie wiem, kto kogo tu tresuje!!!

http://domwbudowie.blogspot.com/

1 komentarz: