Rozpoczęliśmy zatem naukę komendy waruj.
Pozycja wyjściowa - siad, następnie smakołyk znajdujący się w zamkniętej ręce podsuwałem mu pod pysk i kierowałem dłoń ku ziemi. Piesek siedząc, pochylał się i kład. Moja akitka szybko zrozumiała, o co mi chodzi. Każdy spacer to powtarzanie ćwiczeń od 3 do 7 razy. Po paru dniach dołączyłem do tego komendę głosową.
Gdy piesek już wykonywał polecenie "waruj" dołożyłem do nauki gest ręką, symbolizujący komendę.
Mam dylemat czy uczyć go komendy leżeć. Może mu się mylić. To tak jak "zostań" i "zostaw"! Ja nauczyłem mojego pieska komendy "nie rusz" co nie będzie mu się myliło z "zostań"!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz